Czasami widzimy łzy u zwierząt, małe kropelki co raz wypływają im z oczu. Myślimy, że pewnie coś przykrego musiało je spotkać i dlatego płaczą. Dla ludzi płacz jest swoistym katharsis dla duszy, nim wyrażamy swoje emocje, ból, smutek czy szczęście. Redukuje stres, pomaga zapanować nad gniewem, przynosi ukojenie. Dzięki niemu obniżamy ciśnienie krwi, do mózgu dociera więcej tlenu, a to powoduje spokój ducha. Jednak czy zwierzęta to samo okazują nam płaczem?
Wszystkie zwierzęta posiadające ruchome oczy muszą posiadać specjalne systemy nawilżające, gdyż inaczej nie będą one prawidłowo funkcjonować. Wytwarzanie łez jest konieczne dla zdrowia oczu, więc prawie każdy kręgowiec produkuje łzy. Istnieje cały system tkanek, który produkuje wodę. Wszelkie pyłki czy kurze są drażniące dla tak wrażliwego organu jakim jest oko, więc powstają one do usuwania drażniących substancji. Łzy są bogate w różne substancje odżywcze, mają również właściwości antybakteryjne i utrzymują równowagę osmotyczną w oku.
Trudno stwierdzić, czy łzy u zwierząt są wynikiem emocji, czy tylko podrażnieniem oczu. Większość naukowców twierdzi, że ludzie to jedyne zwierzęta, które mogą płakać ze wzruszenia. Często zwierzęta wyrażają swoje emocje różnymi bardzo smutnymi krzykami, które przypominają nam ludzki płacz. Słonie często wytwarzają łzy, ale nie wiemy co one wtedy myślą, czy jedynie wyglądają na smutne zwierzęta. Kiedy małe niedźwiedzie oddzielą się od matki, to ich krzyk przypomina jest bardzo podobny do krzyków dziecka, jest więc on formą komunikacji. Łzy u zwierząt często są objawami choroby, a nie uczuć.
Płaczemy kiedy czujemy się źle, od narodzin tym sposobem wyrażamy swoje emocje. Neurolog Michael Trimble w książce „Why Humans Like To Cry” napisał, że istnieją specjalne połączenia w mózgu, które reagują na bodźce emocjonalne, a w szczególności tragedię. Sugeruje, że dzięki temu, iż nauczyliśmy się płakać, mogliśmy ewoluować i rozwijać nasz umysł, gdyż poznaliśmy tragizm życia, zaś emocje zwierząt typu strach, głód czy ból są jednie podstawowe. Łzy nadają sens naszym twarzom kiedy płaczemy, co udowodnił dr Robert Provine przeprowadzając badania, w których badani oceniali smutek ludzi płaczących. Po usunięciu łez zdjęcia były oceniane jako mniej smutne, a wyraz twarzy błędnie interpretowano jako podziw czy zdziwienie.
Zwierzęta w inny sposób manifestują swoje uczucia, psy opuszczonym ogonem czy skuloną postawą mogą wyrażać swój smutek. Jednak ludzkie emocje są czasami przypisywane do zwierząt i to wcale nie bezpodstawnie. Wiele zwierząt, w tym głównie psów, jest smutnych po stracie właściciela. Słynny Greyfriars Bobby, mały pies, po śmierci swojego właściciela czuwał prawie 14 lat nad jego grobem, a później mieszkańcy Edynburga wznieśli na jego cześć fontannę i pomnik. Delfiny mogą nosić swoje martwe dzieci, psy po stracie swoich zwierzęcych przyjaciół często odmawiają jedzenia. Swoim zachowaniem zwierzęta wykazują, że potrafią okazywać emocje, chociaż człowiek nie jest w stanie ocenić co one myślą i czują.
Analizując obecny stan nauki można stwierdzić, że tylko ludzie są skłonni do płaczu. Liczne badania mózgu człowieka dowodzą, że nasze łzy wyrażają emocje. Jednak jesteśmy istotami zdecydowanie lepiej poznanymi niż inne zwierzęta, więc nie można jednoznacznie powiedzieć, że nie wyrażają one tym sposobem swoich emocji. Być może płacz aktywuje w ich mózgach inne obszary niż u człowieka, toteż jest wiele pracy przed badaczami. W przyszłości naukowcy będą coraz lepiej poznawać ich organizmy, dlatego kto wie, czy nie okaże się, że nie tylko my jesteśmy uprzywilejowani.
Źródło:
newscientist.com
archiwum internetu – ze względu na ciekawą wartość merytoryczną został odtworzony z poprzedniej wersji strony. Autorem jest: Ewa Sieniawska.