Pracoholik na wakacjach?

Wyobraźmy sobie: Istne pogodowe szaleństwo. Nad Polską krążą upały, które są idealnym motywem na spędzenie urlopu. Relax i odpoczynek od pracy. No właśnie, odpoczynek od pracy. Czy pracoholik dopuszcza do siebie myśl o odstawieniu obowiązków na dalszy plan i przedłożenie przed nimi urlopu?

Encyklopedycznie pracoholizm przedstawiony jest bardzo schematycznie i jasno- rodzaj uzależnienia psychicznego, objawiającego się obsesyjną i wewnętrzną potrzebą ciągłego wykonywania pracy, kosztem innych czynności, również rodziny, snu i odpoczynku.

Współcześnie zaobserwowano duży wzrost ludzi. którzy są uzależnieni od pracy. Uzależnienie to klasyfikowane jest, jako choroba młodych i ambitnych. I bardzo często rozpatrywana pod względem zalet, bądź niebezpieczeństwa. Każda z rzeczy ma dwie strony medalu. Te mniej lub bardziej pozytywne.

Wakacje jako największa udręka…

Zastanawialiście się nad tym, jak statystyczny pracoholik może zareagować na plany dotyczące urlopu? Przez takich ludzi urlop traktowany jest jako przykra konieczność. Wakacje przeobrażają się w niepokój, wieczne napięcie. Pojawiają się problemy ze snem. Taki człowiek nie wie, co ze sobą zrobić. Często dochodzi do tego, że wpada w panikę i notorycznie sprawdza telefon, pocztę internetową i wszystko co związane jest z pracą.
Nie pozostawia to złudzeń, że pracoholik wakacji nie ma i nie potrzebuje. Jest to całkowicie zbędny element w życiu, który niesie za sobą mnóstwo negatywnych skutków.

Z Badań CBOS wynika, że co dziesiąty Polak jest pracoholikiem, czyli boryka się z problemem dotyczącym nieustannej chęci pracowania. Takie wyniki są dość niepokojące dlatego, że jakby nie patrzeć pracoholizm jest zjawiskiem destrukcyjnym. Doprowadza do tego, że niszczy nie tylko samego człowieka, który ma problem z nałogiem, ale również jego otoczenie. Często też dochodzi do tego, że tacy ludzie są po prostu uciążliwi. Pozbawieni dystansu do siebie i świata, uważają, że wszystko co nie jest związane z pracą, jest najzwyczajniej w świecie niegodne uwagi.

Problem siedzi głęboko w psychice człowieka. Potencjalny pracoholik musi uświadomić sobie to, że nie wszystko zależy od życia zawodowego. Należy natomiast usunąć to goniące ego, które mówi: rób coś, działaj, myśl, nie siedź, nie masz czasu na przyjemności. tylko praca się liczy.

Źródło: archiwum internetu – 07 sierpnia 2013. Autor Tomasz Repeta.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *