CZŁOWIEK TO BRZMI DUMNIE. Teorie filozoficzne Jeremiego Benthama.

Zasada użyteczności głosi, że nasze postępowanie jest dobre, kiedy przyczynia się do spotęgowania przyjemności lub zmniejsza cierpienie ludzkości. Złe zaś, kiedy przyczynia się do zmniejszenia szczęścia lub zwiększenia cierpienia jak największej liczby ludzi.

Angielski filozof Jeremy Bentham, uważał że zasada ta jest intuicyjnie respektowana przez każdego człowieka i stanowi wyznacznik moralności każdego umysłu. Ciekawe więc, że autor owej zasady stworzył również tzw. rachunek hedonistyczny , który ukazuje człowieka jako istotę na wskroś egoistyczną w swoim dążeniu do szczęścia. Rachunek przyjemnościowy to lista przesłanek, zasad użyteczności, jaką powinniśmy się kierować przy wyborze wszechstronnie rozumianego dobra , które w konsekwencji ma nas doprowadzić do odczucia pełnego zadowolenia.

1. Intensywność. Przyjemność może występować w różnym stopniu natężenia. Skala rozciąga się od bólu do maksymalnej szczytowej przyjemności. Na podstawie doświadczeń, możemy określić czy zjedzenie tortu czekoladowego zapewni nam silniejsze doznania niż na przykład schrupanie marchewki.

2. Trwanie. Przyjemności różni się pod względem czasu. Jedne są długotrwałe inne występują tylko na chwilę. Wyznawca hedonizmu z reguły wybiera te dłuższe.

3. Pewność. Człowiek który kieruje się rachunkiem hedonistycznym wybiera te przyjemności co do których nie ma wątpliwości, że będzie miał szanse ich doznać. Inaczej naraża się na cierpienie spowodowane nie zaspokojeniem swoich potrzeb i oczekiwań. W tym miejscu można śmiało uzupełnić przesłankę ludowym powiedzeniem ” Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma”.

4. Bliskość. O przyjemnościach można powiedzieć , że niektóre są w zasięgu ręki, a inne mało osiągalne. Może zdarzyć się tak , że do osiągnięcia jakiejś przyjemności jest konieczny wysiłek czyniący całe przedsięwzięcie nieopłacalnym. To znaczy ograniczenie pragnień, cieszenie się małymi radościami.

5.Płodność. Czyli w jakim stopniu osiąganie danej przyjemności przyczyni się do powielania lub mnożenia wszelkiego rodzaju dóbr. Na przykład przy wyborze partnera życiowego ważny jest dla nas nie tylko jego wygląd fizyczny, ale też zaradność życiowa czy zgodność charakterów.

6. Czystość. Mówi o tym, czy czynności, które wykonujemy nie niosą za sobą skutków negatywnych, a w konsekwencji nie przyniosą nam cierpienia. Nie stosowanie się do zasad ruchu drogowego grozi wypadkiem, nadużywanie alkoholu – nałogiem itp.

7. Zasięg. Najważniejsza z przesłanek w kwestii wyboru przyjemności. Ile osób odczuje przyjemność z powodu mojego działania. Obiad dla dwunastu osób uszczęśliwi więcej ludzi, niż obiad dla trzech. Inni są ważniejsi od nas , ponieważ jest ich więcej.

Oczywiście rachunek Benthlema spotkał się z natychmiastową krytyką. Zarzucano mu brak praktyczności, a respektowanie owych zasad wymuszałoby na nas nieskończone spekulacje przyjemnościowe. Musielibyśmy brać pod uwagę wpływ naszych działań na przyszłość, a w konsekwencji pozbawieni zostalibyśmy zwykłej spontaniczności. Drugim zarzutem jaki usłyszał Bentham to zniżenie człowieka do jego popędu czy egoizmu. Filozof bronił się stwierdzeniem że przesłanki, które opisał wybierane są przez ludzi podświadomie, a on tylko dokonał uporządkowania ich w nauce. Ale czy faktycznie bycie człowiekiem to nic więcej niż zaspokajanie swoich pragnień, choćby najbardziej wzniosłych? Przecież jak twierdził sam John Stuart Mill ” Lepiej być niezadowolonym człowiekiem niż zadowoloną świnią „. Zasada użyteczności „tak”, rachunek hedonistyczny ” nie”, oto moje podsumowanie dywagacji filozoficznych Jeremiego Benthama.

żródło :
Środa Magdalena, Idee etyczne czasów nowożytnych i współczesności, Warszawa 1998.
archiwum internetu – ze względu na ciekawą wartość merytoryczną został odtworzony z poprzedniej wersji strony.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *